Jak zmienić pracę i zacząć żyć

  Kto z nas nie chce wieść satysfakcjonującego życia, pełnego spektakularnych sukcesów… Te sukcesy to jednak wierzchołek góry, na który wspinamy się przez wiele lat. Niewiele jest osób, które osiągają zawodowe szczyty krótko po studiach. Ja nie znam takich… 👉Ale jak zacząć tę wędrówkę? Każdy, kto planował wymagającą wyprawę, wie, jak ważne są przygotowania:  odpowiedni sprzęt,  kondycja,  mapa,  coś do jedzenia i picia.   Jeśli jednak nie wiesz, co jest Twoim celem, trudno wybrać odpowiednią drogę. To, co możesz zrobić w takiej sytuacji, to próbować. Im więcej różnorodnych doświadczeń, tym lepiej. Będziesz miał większą jasność, czego chcesz, a czego nie. 😊 Pierwsze dostępne prace dla młodych osób niewymagające szczególnych kwalifikacji, to roznoszenie ulotek, prace sezonowe związane z obsługą klienta i wolontariaty.   I ja bardzo zachęcam do podejmowania się takich zadań! Dlaczego? Bo nie muszą oznaczać ostatecznego wyboru ścieżki zawodowe...

 👉Czy każdy może być przedsiębiorcą, prowadzić własną firmę? Uważam, że nie. Taka ścieżka kariery wymaga nieco innych predyspozycji i umiejętności niż bycie pracownikiem i nie każdy będzie się dobrze czuł w tej roli. Prowadzenie firmy z sukcesami wymaga odwagi, elastyczności, stawiania jasnych i precyzyjnych celów, dobierania właściwych ludzi do współpracy i czegoś, co nazywamy potocznie "obrotnością" - załatwianiem właściwych spraw i rzeczy. Wiąże się też z odpornością psychiczną - nie każdy będzie dobrze sobie radził z roszczeniami pracowników. 👉Jeśli natomiast cenisz poczucie bezpieczeństwa, stabilizację, wolisz zrobić swoje i iść do domu, chcesz korzystać spokojnie z należnego Ci urlopu, zwolnienia lekarskiego, nie chcesz się martwić podatkami, umowami, zapewnianiem zbytu, to prawdopodobnie jako pracownik sprawdzisz się lepiej.  To kwestia predyspozycji i aspiracji, czasami też sytuacji. Znam osoby, które weszły w biznes tylko dlatego, że rodzice, do których należał, ni...

 Dziś temat listopadowy - związany z przodkami. 👉Co sądzisz o podejściu, które zakłada, że dziedziczymy pewne predyspozycje, podobnie jak geny i przyjrzenie się historiom zawodowym w naszych rodzinach pomaga nam odkryć swój potencjał? Moich przodków, choć mieszkali na wsi, nie można było nazwać rolnikami czy chłopami. Owszem, mieli trochę ziemi, ale ze względu na ubogie gleby, musieli ratować się rzemiosłem. Wielu z przedstawicieli mojej rodziny, jak wieść gminna niesie, było świetnymi fachowcami: zdunami, blacharzami, cieślami itp. Mój prapradziadek był "złotą rączką" - potrafił zrobić dosłownie wszystko, co było potrzebne w gospodarstwie. Dziadek Gabryś - ojciec mojej mamy - mimo biedy bardzo chciał się kształcić aż w końcu został nauczycielem. Ale też potrafił sam zrobić wiele rzeczy - był kolejną "złota rączką" w rodzinie. Jego starszy brat Jan - pokochał muzykę i skrzypce. Pierwsze zrobił sobie sam. Jeśli do tego dodać wiedzę o charakterach wybranych członków ...

  Atmosfera jest naprawdę listopadowa i pochmurna. Zamykane są restauracje, kawiarnie, galerie, kina i teatry. Instytucje kultury odwołują wydarzenia. Staramy się unikać bezpośrednich kontaktów, sporo z nas już zaliczyło kwarantannę. Protesty przetaczające się przez nasz kraj pokazują skalę niezadowolenia. Zamknięcie cmentarzy 1. i 2. listopada nie polepszyło nastrojów… Przychodzą do mnie klienci, którzy chcą zmienić pracę albo w ogóle ją podjąć. Sami dostrzegają jednak, że teraz trudniej o zatrudnienie, bo pracodawcy ograniczają, co mogą w sytuacji niepewności. Co zatem możesz zrobić? 1. Poczekaj aż sytuacja zacznie się poprawiać. Nie oznacza to jednak zaprzestania wszelkich działań! Wciąż są firmy, które szukają osób do pracy. Nadal trzeba przeglądać oferty, wysyłać cv. 2. Wykorzystaj ten czas na dopracowanie swojego cv. Może masz jedną wersję, którą wysyłasz do wszystkich? Warto mieć kilka wariantów, choć na pewno łatwiej je będzie stworzyć osobom z większym doświadczeni...