Przejdź do głównej zawartości

Jestem otwieraczem do konserw, a ty?

 Potrzebowałam wrócić do tego, po co tak naprawdę zajmuję się coachingiem kariery.

Podczas jednego ćwiczenia na szkoleniu dla coachów uświadomiłam sobie, że zawodowo jestem… otwieraczem do konserw 🤣

Wiesz, miałam nadzieję, że jestem czymś bardziej szlachetnym.🤪

Inne osoby były perłą, spotkaniem, zachodem słońca, a ja wyskoczyłam z tym otwieraczem… Bardzo mnie to rozbawiło. 

Ale jak spojrzałam głębiej, zobaczyłam, że ta metafora w odniesieniu do mnie ma sens. Bo tak naprawdę otwieram swoich klientów na nowe możliwości. Dzięki pracy ze mną wychodzą ze swoich utartych, zakonserwowanych sposobów myślenia o własnych możliwościach i o pracy w ogóle. Zaczynają widzieć swoją ścieżkę zawodową z innej perspektywy i to jest dla nich motywacją do zmian. Tak więc zgadzam się - jestem otwieraczem do konserw.🔧

.

👉A ty do czego możesz się porównać w swojej pracy?

👉Jaki przedmiot, metafora oddaje to, co robisz?

Daj mi znać!✍️



/Zdj. Canva/


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czy naprawdę potrzebujemy pasji w pracy, żeby odnieść sukces?

 ❗ "Pracuj z pasją!"  ❗ "Jak zarabiać na pasji"  ❗ "Jak znaleźć swoją pasję" To jedno z najczęstszych haseł wpisywanych w wyszukiwarki. Ci, co czują się pozbawieni tego świętego Graala pracy, często czują się gorsi, wybrakowani, z defektem. Grzejemy klawiatury, szukamy odpowiedzi u różnych rozwojowych guru, zazdrościmy tym, którzy żyją z pasji albo chociaż z pasją. Długo zastanawiałam się, o co w tym chodzi. I czy rzeczywiście pasja jest niezbędna do sukcesu w pracy i w życiu. Warto zacząć od tego, czym to w ogóle jest. W dzisiejszym rozumieniu pasja to robienie czegoś z zamiłowania z uczuciem głębokiej radości, ekscytacji i spełnienia. Jest to też synonim hobby. Analizując temat, doszłam do wniosku, że NIE jest koniecznym warunkiem do dobrego życia zawodowego. Nie potrzebujemy pasji, żeby czuć satysfakcję z wykonywanych obowiązków. Dobrze, jeśli jest. To dar bogów. Ale jeśli nie ma, to... też dobrze. Pasja z definicji jest intensywna i spalająca. Daje flo...

O perłach

  Zbieram opinie klientek, jak perełki.  Kiedy mam trudny czas, wracam do nich, żeby przypomnieć sobie, że to, co robię ma sens. Że kilkaset godzin coachingu z klientkami, to nie tylko doświadczenie zawodowe, ale też doświadczanie zaufania i towarzyszenie w kawałku życia innych osób.  Za każdą opinię jestem wdzięczna.❤️  To dla mnie ogromne wsparcie, kiedy ogarnia mnie zwątpienie i bezsilność. To dowód na to, że myślenie “jestem beznadziejna” nie jest prawdą. Każda rekomendacja jest jak ta perełka, którą nawlekam na nitkę, żeby po jakimś czasie mieć piękny naszyjnik.📿 Przymierzam. Pasuje mi.  Niedawno otrzymałam kolejną od klientki, która chce zachować anonimowość: “ Zdecydowanie polecam sesje coachingowe z Panią Anetą każdemu, kto stoi przed decyzją o zmianie w życiu zawodowym. Jej fachowość, zrozumienie oraz skuteczność sprawiają, że to doświadczenie staje się nie tylko pomocne, ale także inspirujące. Dzięki Pani Anecie zyskałam zrozumienie, w jaki sposób prz...